Magdalena, lat 28
W handlu pracuje 4 lata. Prywatnie jest żoną i mamą. Jak twierdzi – jest stworzona do pracy z klientem, jednak chwilami przychodzą słabsze momenty.
„Czasem klient niestety nie traktuje nas poważnie, tylko jak automat…”
Magda, pracuje w niedużej miejscowości i jak dodaje:
„My nawet musimy kodować, kiedy dany klient jedzie na wakacje i najważniejsze – kiedy z nich wraca, żeby mu jego ulubione pieczywo odłożyć…”
❌Nie mów do mnie...
❌Nie mów do mnie, kiedy obsługuję innego klienta.
❌Nie pytaj mnie o cenę bułki, kiedy próbuje skasować Ci paprykę, bo w tym momencie muszę zapamiętać jej kod i cenę.
❌Nie. Nie możesz wziąć tylko biletu. Jest kolejka. Czekaj.
❌Nie pytaj mnie, dlaczego tak drogo.
Ja nie mam serca? Mam. Przecież żyję i czuję.
Nie pytaj mnie o cenę makaronu. Nie znam jej. Tak, jak cen kilku tysięcy produktów w tym małym sklepiku. Są cenówki pod każdym towarem.
Nie. Nie mogę „odpalić” drugiej kasy. Jak widzisz, jestem sama na sklepie. Chyba, że sam na nią usiądziesz?
❌Nie. Nie sprzedam Ci bez dowodu alkoholu. Mam rodzinę i kredyty. Nie stać mnie na 5 000 zł kary.
✅Tak. Pieczywo jest dzisiejsze.
❌Nie. W niedzielę piekarze spędzają czas z rodzinami.
❌Nie. Nie będzie rabatu na dany produkt, który nie jest na promocji.
❌Nie rzucaj we mnie towarem. Połóż go na ladę.
❌Pieniędzmi też nie rzucaj. Wcale nie musiałeś ich wydawać.
❌Nie zaglądaj mi do kasy.
❌Mam dużo bilonu, ale ciężko było mi go zdobyć i wydam ci całe 5 zł, a nie 2 zł + 2 zł + 1 zł, bo Tobie się tak podoba.
❌Jeśli już posyłasz dziecko do sklepu, to pisz bardziej precyzyjnie listę rzeczy. „Jogurt, śmietana i ser” – mają wiele odmian. Tracę czas w pracy, rozmawiając z dzieckiem o tym, co mama robi fajnego w kuchni, żeby odgadnąć zaszyfrowaną listę zakupów.
❌Nie rozmawiaj przez telefon, gdy Cię kasuję. Nie skupiasz się na zakupach wtedy. I znów będziesz musiał przyjść i stać w kolejce po rzecz, o której zapomniałeś.
Tak. Gazety są “świeże”.
Nie. Nie mam Super Ekspresu z piątku. Mamy wtorek.
Coś we mnie pękło, przepraszam.
Magda
Ty także możesz współtworzyć tego bloga! Jeżeli tylko masz ciekawą historię z sali sprzedaży, z którą chciałbyś się ze mną podzielić, napisz do mnie! (Historia może być opisana zarówno z perspektywy kasjera, jak i klienta). Istnieje duża szansa, że nawiąże z Tobą kontakt, a Twój wpis trafi na bloga. Poniżej załączam formularz kontaktowy.
Dawid Podsiadło w wersji kasjerskiej🛒
Archiwa
Podaj dalej!